Żarzyć lampy napięciem zmiennym, stałym czy stabilizowanym?

Z Oktoda
Wersja z dnia 13:39, 5 mar 2012 autorstwa Jasiu (dyskusja | edycje) (1 wersja: Przesłane z Triodki)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Zasadniczo należy się trzymać zaleceń producentów zawartych w kartach katalogowych.

W przypadku lamp bateryjnych sprawa jest oczywista - tylko prąd stały, z baterii, zasilacza, przy czym stabilizacja nie jest konieczna.

Większość lamp sieciowych z którymi ma do czynienia przeciętny amator w typowych zastosowaniach żarzona jest prądem zmiennym. Czasem istnieją jednak przesłanki za tym aby zastosować prąd stały, także stabilizowany. Tak jest w układach wielostopniowych o dużym wzmocnieniu np. wzmacniaczach gitarowych hi-gain czy wzmacniaczach słuchawkowych. Tu przydźwięk sieciowy może okazać się problemem. W takich wymagających zastosowaniach zastosowanie prądu stałego do żarzenia jest częste. Taka potrzeba występuje także w przypadku trudności ze zdobyciem transformatora zapewniającego odpowiednie napięcie żarzenia dla lamp np. gdy stosowane są lampy serii P. W tym przypadku często stosuje się standardowe transformatory z uzwojeniami dostarczającymi napięcie 6,3 V i podwajacze napięcia (które są jednocześnie prostownikami) lub transformatory z uzwojeniami na wyższe napięcia i stabilizatory (np. LM317, LM350) które pozwalają na ustawienie niemal dowolnego napięcia, czy prądu.