Jaki wzmacniacz zbudować na początek?

Z Oktoda
Wersja z dnia 16:46, 2 wrz 2012 autorstwa Oktoda (dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Jedno z najczęściej stawianych pytań to "Jaki wzmacniacz zbudować na początek"? Wszystko zależy od tego co chcesz osiągnąć.

  • Jak najlepszą jakość dźwięku. Przeczytaj audio DIY początek, za pomocą kilku układów scalonych zrobisz układ obiektywnie znacznie lepszy od lampowego.
  • Zależy mi na lampowym brzmieniu mojej aparatury. Coś takiego w zasadzie nie istnieje, w dużej mierze to audifilski folklor. Choć oczywiście istnieją obiektywne różnice.
  • Chcę się pobawić, uprawiać hobby, poznać technikę lampową...

Najodpowiedniejszym wzmacniaczem dla początkującego radioamatora (gdyż najprostszym konstrukcyjnie i najtańszym) będzie układ z pojedynczą lampą końcową pracującą w klasie A, znany pod angielską nazwą single-ended, w skrócie SE.

Wprawdzie do parametrów HiFi będzie mu raczej daleko, na etapie rozkwitu techniki lampowej budowano w ten sposób najtańsze urządzenia niższych klas, ale satysfakcji z budowy to nie zmienia. Możliwa do uzyskania moc to zaledwie kilka watów (przy zastosowaniu mocniejszych lamp nieco ponad 10W) ale zasada działania jest prosta, wzmacniacz posiada mało elementów, stosowane napięcia i prądy nie są ekstremalne (z wyjątkiem najbardziej ezoterycznych konstrukcji audiofilskich). Na konstruktora nie czeka też zbyt wiele potencjalnych pułapek, zatem jego budowa spełnia najbardziej pożądany warunek - szybki rezultat w postaci grającego urządzenia.

Choć do budowy takiego wzmacniacza (jednego kanału stereo) w zasadzie wystarczy jedna lampa (pentoda mocy), to ze względu na wyższą czułość lepiej zbudować układ dwustopniowy. Wystarczy do tego jedna lampa kombinowana czyli zawierająca w jednej bańce die struktury: pierwszą która będzie wykorzystana do wstępnego (napięciowego) wzmocnienia sygnału i drugą, która będzie pełnić rolę lampy końcowej, głośnikowej. Przykładami takich lamp są ECL82 czy PCL86. Można też oczywiście użyć dwu osobnych lamp, co wiąże się jedynie z niewielką komplikacją konstrukcji, za to zwiększa elastyczność rozwiązania: umożliwia uzyskanie nieco większej mocy wyjściowej i stwarza możliwość łatwiejszej modyfikacji urządzenia w przyszłości. W tym wariancie najczęściej wykorzystuje się którąś z podwójnych triod (ECC81, ECC82, ECC83, ECC85 lub radzieckie) na wejściu i lampy typu EL84, 6V6 albo 6L6 (lub ich radzieckie odpowiedniki) jako głośnikowe.

Zestaw dwóch lamp kombinowanych np. typu ECL86 lub podwójnej triody np. ECC83 oraz dwóch EL84 pozwala na zbudowanie wzmacniacza stereofonicznego bez regulacji barwy tonu. Zbudowanie układu regulacji barwy tonu, wymaga zwykle dołożenia jeszcze co najmniej jednej lampy na kanał. Wzmacniacze o których mowa mogą napędzać głośniki (najlepiej o stosunkowo dużej efektywności z uwagi na małą moc) lub po dobudowaniu dzielnika rezystorowego dla ograniczenia mocy - słuchawki. Przy starannym wykonaniu oraz wykorzystaniu odpowiedniej jakości transformatorów głośnikowych, zapewnią całkiem dobrą jakość dźwięku. Parametry transformatora głośnikowego mają decydujące znaczenie dla jakości całego toru.

Układy tego typu były niegdyś bardzo popularne i masowo stosowane, w znakomitej większości były bliźniaczo do siebie podobne. Przed wyborem konkretnego układu warto przejrzeć schematy urządzeń wykorzystujących nasze lampy[1]. Pożyteczne jest też wyszukanie kart katalogowych lamp. Można tam często znaleźć propozycje dotyczące punktów pracy lamp. Osiągnięte parametry wszystkich tych układów będą dosyć podobne a wybór układu zależy właściwie tylko od dostępności lub ceny lamp i transformatora. Nie pozostaje nic innego jak zgromadzić elementy i zabrać się od budowy.

W internecie są oczywiście tysiące schematów i opisów budowy wzmacniaczy. Należy jednak być ostrożnym, zwłaszcza w przypadku tak zwanych wzmacniaczy audiofilskich. Często nie są one zaprojektowane zgodnie z regułami sztuki, audiofile przykładający staranną uwagę do tego czy elektrody kondensatorów są ze srebra, potrafią zaprojektować stopień końcowy w klasie A w kompletnie bezsensownym punkcie pracy i nasładzać się rezultatem.

Linki zewnętrzne

  • Uniwersalny wzmacniacz dla początkujących E(P)CL82, E(P)CL86 pozwalający zastosować kilka typów lamp kombinowanych, w tym bardzo tanie i łatwo dostępne telewizyjne serii P. Moc wyjściowa 2,6W, gotowy projekt płytki drukowanej.
  • Wzmacniacz ze strony Boozhound Labs w stylu retro, oparty na starszej generacji, przez niektórych uważanych za ładniejsze, lampach oktalowych 6SN7 i 6V6, zbudowany bez płytki drukowanej, techniką montażu przestrzennego i wyposażony w prostownik lampowy na lampie 5Y3. Artykuł zawiera część teoretyczną dotycząca obliczania poszczególnych stopni.

Przypisy

  1. Na przykład można wyszukać je na stronie oldradio.